Witajcie,
Dzisiejszy wpis powstał w ramach inicjatywy temaTYgodnia #20 i będzie dotyczył tematu nr 3 - Finansowanie nauki.
Zdjęcie z pixabay.com
Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż wpis ten, będzie to moja subiektywna opinia o tym, jak powinny wyglądać studia wyższe w Polsce. Uważam, że powinien być dostęp zarówno do edukacji bezpłatnej, jak i tej opłacanej z własnej kieszeni. Ale...
Studia bezpłatne
Powinny to być studia dzienne, prowadzone przez państwowe uczelnie i finansowane z budżetu państwa. Zdobycie dyplomu uczelni wymagałoby od studenta trochę pracy własnej oraz skupienia się na nauce. W zamian student otrzymywałby rzetelną wiedzę jak również przydatne w jego zawodzie umiejętności. Tylko takie uczelnie mogłyby wystawiać dyplomy z tytułem mgr oraz inż. Dodatkowo uczelnie te miałyby możliwość prowadzenia prac badawczych oraz projektów rozwojowych, w których uczestniczyliby najlepsi studenci.
Studia płatne
Byłyby to wszystkie uczelnie (zarówno państwowe jak i prywatne) oferujące odpłatną edukację wyższą niezależnie od trybu nauki. Zasada byłaby prosta: płacisz - studiujesz. Jednak takie uczelnie nie miałyby prawa wystawiać dyplomu z uzyskanym tytułem mgr lub inż. Studiujący w ten sposób mogliby uzyskiwać certyfikaty, zaświadczenia ukończenia studiów lub dyplom z tytułem licencjata.
Zdjęcie z pixabay.com
Dlaczego tak uważam?
Już wyjaśniam ;)
Moim zdaniem, każdy z nas powinien mieć zagwarantowany dostęp do bezpłatnej edukacji wyższej. Jednak, aby z niego skorzystać, powinniśmy pokazać, że zależy nam na zdobyciu wiedzy. Dlatego nie dziwi mnie fakt, że na studiach dziennych zaczynaliśmy pierwszy rok w ponad 200 osób, a ukończyło je 60. Chcesz uzyskać dobre wykształcenie - pokaż, że Ci zależy. Jeśli Ci się nie chce włożyć w to trochę wysiłku, to wybierz studia płatne.
Ja np. wolałabym aby mój dom zaprojektował mi architekt, który zna się na rzeczy, a nie osoba, która ukończyła studia tylko dlatego, że je opłaciła. A przecież nie raz słyszało się, że ktoś kto nie mógł sobie poradzić na studiach dzienny, bez większych problemów ukończył studia zaoczne. Dlatego proponuję, aby przywrócić dawną rangę tytułom magistra oraz inżyniera, bo w obecnej chwili tak naprawdę nie znaczą one zbyt wiele.
Moją opinię już znacie. A Wy co sądzicie w tej kwestii?
Pozdrawiam :)