[TemaTYgodnia] Wracam W Myślach Do Korzeni

TematTygodnia #26 - Bez Tchu

Dziś w Polsce mieszkamy w czasach pokoju, mniejszej lub większej demokracji w zależności od sprawy, zniesiono cenzurę (Istnieje nadal, ale w innej postaci), ale jedynie możemy sobie wyobrażać, co musieli przeżywać nasi dziadkowie i babcie w czasach II wojny światowej. Trzeba było przeżyć, czyli pracować i iść do kościoła, a jednym z bardzo popularnych zwrotów to " Ora Et Labora " (Módl się i pracuj). W tamtych czasach wielu uważało za grzech i głupotę lokowanie zainteresowań poza chlebodawczynią i zbawieniem duszy, a ja z sentymentem przyglądam się postaci z Śląska, który 15 kwietnia 1944 roku w dniu swoich osiemnastych urodzin otrzymał powołanie do niemieckiego wojska. Nazywał się Antoni Elsner (ur. 15 kwietnia 1926 r. w Królewskiej Hucie "Chorzów" ) i pochodził z wielodzietnej górniczej rodziny. Jego ojciec Franciszek był potomkiem spolszczonego, pruskiego rodu, a matka Maria z domu Majchrzyk z okolic Lublińca. Miał zaledwie 13 lat, gdy wybuchła wojna. Szkołę odwołano, a Niemcy zagarnęli Chorzów (miasto nie ucierpiało), więc z powodu braku perspektyw edukacyjnych w kwietniu 1940 został wysłany przez Arbeitsamt(urząd pracy) na roboty rolne do Niemiec, gdzie zajmował się trzodą chlewną i pracą w 15 hektarowym gospodarstwie, gdzie również uczył się języka niemieckiego i dzięki znalezieniu zastępstwa udało mu się wrócić w listopadzie 1941. Po zdaniu egzaminu w chorzowskiej hucie został tam praktykantem i uczył się na konstruktora urządzeń hutniczych i tak się złożyło, że nie był jedynym, który się uczył i tak poznał modelarza lotniczego, który dał mu marzenie doprowadzające w efekcie do budowy modeli, startowania w zawodach, a nawet w wieku 16 lat ukończył kurs szybowcowy oraz szkolenie dla telegrafistów pokładowych. Marzył, by latać i dzięki kontaktom z lotnictwem został wysłany do grupy, by zasilić Luftwaffe. Jego matka modliła się dla niego o wschodni front, bo jego jeden z trzech braci Ryszard od 1941 jest tam i nadal żyje. Wymyślił przed wyjazdem razem z o 20 lat starszym bratem Edwardem z Chropaczowa (dzielnica Świętochłowic) specjalny kod korespondencyjny, mając na celu przechytrzenie cenzury, żeby się porozumieć w listach. Edward żonaty i dzieciaty, zawdzięczał życie w cywilu dzięki inwalidztwu, ponieważ jako ciskacz wózków na kopalni stracił 3 palce u lewej ręki. To on stanowił największe wsparcie przed wojną dla Antoniego moim zdaniem, chodź ich matka mówiła Antoniemu, żeby uważał na niego, bo koleguje się z komunistami, a jednak, gdy Antoni był zanurzony w niemieckim środowisku podrzucił mu, jako odskocznie Trylogię i "Popioły" i chodź starał się z pasją pokazać ohydę nazistowskiego ustroju i odniemczać mało, by wskórał bez utworów Sienkiewicza, ale gdy żegnał go na peronie przy pociągu razem z matką wypowiedział zdanie, które utkwiło mi w głowie.
" - Wiem, że nie przyniesiesz wstydu naszemu nazwisku. "

Taki los matki, że musiały podpisać volkslistę, otrzymując III grupę DVL.

Był żołnierzem niemieckim, a później oddał się w ręce amerykanów wraz z paroma towarzyszami, aż w końcu dzięki większej ilości mówiących po polsku jeńców, ok. 5 tyś. został przetransportowany do Neapolu w Włoszech i po miesiącu został wcielony w szeregi polskiej armii i podczas walk nad rzeką Senio i bitwy o Bolonię, Elsner wykonał kilkanaście lotów z różnymi pilotami, najczęściej z dowódcą eskadry "A" kpt. Adamem Kijowskim. Stacjonował z eskadrą w miejscowościach: Brisighella, Bagnacavallo, Mordano, Bolonia, Imola i San Michele (pod Weroną). Został odkomenderowany do Gimnazjum i Liceum 3 Dywizji Strzelców Karpackich w Amandoli, gdzie przygotowywał się do matury dla żołnierzy 2 Korpusu Polskiego, ale przez to, że latem 1945 Ministerstwo Oświaty wraz z rządem polskim w Londynie straciło prawa publiczne, nie otrzymał świadectwa dojrzałości i 8 kwietnia 1946 opuszczając szkołę, zgłosił chęć powrotu do Polski. Na krótko trafił do 663 Dywizjonu, a później w obozie wojskowym dla żołnierzy wracających do Polski, należąc do kontyngentu, który strajkiem głodowym oraz odmową zaokrętowania wywalczył u Anglików odprawę demobilizacyjną i tak po pobycie wyruszył z Neapolu do Glasgow, by po paru tygodniach w obozie wojskowym wyruszyć do Gdańska na statku "Sobieski", który zawitał do portu 25 lipca 1946 roku. Zakończył służbę w Polskich Siłach Zbrojnych, jako szeregowiec odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz medalami pamiątkowymi i żeniąc 1948 roku przeprowadził się do Gliwic. Pracował 36 lat na hucie w Biurze Projektów Urządzeń Hutniczych "Biprohut" Na początku, jako kreślarz, aż po projektanta urządzeń wielkopiecowych i jego ostatnim etapem zawodowej kariery była praca w zespole projektujący Hutę "Katowice"
Swoje przeżycia opisał w czterech wojennych opowieściach "Die Himmelhunde" (wydana przez Iskry) oraz " Eskadra z La Salaque ", " Metamorfozy " oraz "Metamorfoz Ciąg Dalszy " ( dwie ostatnie wydane pośmiertnie przez Stowarzyszenie Miłośników Chorzowa). " Eskadra z La Salaque " nigdy nie doczekała się druku, a przedmowę miał napisać sam Gustaw Morcinek, jednak z względów politycznych książka nie doczekała się druku. Zmarł mając 84 lata 21 stycznia 2011 roku. Powiem wam tak pisząc to wszystko, że usłyszałem kiedyś od taty, że jedzie do Antoniego i że piszę, jak on i chodź tutaj bardziej przedstawiłem streszczenie tego, co znalazłem w książce to raczej wojna sprawiła, że czyta się ją, jak dziennik, gdzie każda data ma przyporządkowany opis sytuacji, ale pozwala mi wyruszyć w sentymentalną podróż razem z nim. Jego brat Edward w wieku 1921 roku chciał uczestniczyć w 3 powstaniu Śląskim to przywiązali go do łóżka, by nie uciekł, a jako, że był moim dziadkiem wiem ile znaczą w naszej rodzinie honor Śląska i odwaga, ale nie dowiedziałbym się tego bez Antoniego, który tak piszę w swojej książce "Metamorfozy":


Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
Zdjęcia wykonałem telefonem i trochę przerobiłem :)
Tekst nie jest skopiowany, ale wykorzystałem, jako źródło książkę, by przedstawić to mniej więcej swoimi słowami :)


Zapraszam do polubienia również mojego wcześniejszego postu :) https://steemit.com/polish/@wmproductions/vkigmyzc

H2
H3
H4
Upload from PC
Video gallery
3 columns
2 columns
1 column
Join the conversation now