Dość często u nas w domu robimy zapiekankę makaronową i robi ją moja małżonka, ale czasami zdarza się, że i ja zostanę obdarzony tą czynnością, zwłaszcza jak żona po pracy jedzie na zakupy a ja jestem w domu.
Ta zapiekanka, którą przedstawię jest bardzo u nas lubiana przez nasze dzieci jak i wnuki.
Porcja dla czterech osób.
Składniki
- 500 gram grubego makaronu
- 500 gram chudego mielonego mięsa
- 500 gram mieszanki warzywnej
- pół paczki bazylii
- 110 gram sera pleśniowego
- sól i pieprz do smaku
Gotujemy makaron w lekko osolonej wodzie na lekko twardo - aldente.
Mielone mięso delikatnie podsmażamy na niewielkiej ilości oleju rzepakowego doprawiamy solą oraz pieprzem do smaku. Mięso smażę ponieważ lepiej jest wymieszać później wszystkie składniki. Do gotowego mięsa wsypujemy pół opakowania bazylii oraz pokrojony ser pleśniowy i dokładnie mieszamy.
W tym samym czasie delikatnie dusimy warzywa i także gdy są lekko twarde przerywamy duszenie i mieszamy razem z mięsem i makaronem w szklanej brytfannie.
Wierzch na życzenie małżonki wyłożyłem żółtym serem.
Przykrywamy pokrywką brytfannę i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 200 stopni pozostawiając ją na 30 minut.
Po tym czasie żółty ser rozpuści się i lekko spłynie na dół w potrawę.
Porcje podaje z sosem majonezowo ketchupowym w proporcji 1 jednostek majonezu, dwie ketchupu.
Ten sos jest u nas bardzo popularny i króluje przy sporządzaniu wszelkich mięsnych potraw grillowych. Można dodać do tego sosu łyżeczkę musztardy i wtedy mamy zupełnie inny sos, który też jest bardzo dobry.