"Lekko" się zdziwiłem.
Może mamy w naszej społeczności piekarza, który zechciałby mi wytłumaczyć ten fenomen?

Może to chleb zaprojektowany przez dietetyka? Niby jesz kromkę, a tak naprawdę to tylko szkielet do podtrzymania szynki z pomidorem - mniej "węgli" - lepszy efekt odchudzania ;)
A może piekarze tam samo pompują pieczywo powietrzem, jak niektórzy pompują kurczaki "Bóg wie czym"?

U nas w "budce z chlebem" są trzy rodzaje wielkości bochenków - mały, średni i duży. Do tej pory myślałem, że wielkość bochenka jest ważnym czynnikiem, ale najważniejszym jest waga, która generuje cenę. Teraz mam pewne wątpliwości.....
Podejdę, zapytam - zrozumiem więcej,
i wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji :)

W takim piecu, to by się chleb upiekło....
Zdjęcie jest z 2012 roku. Pisząc ten post postanowiłem znów odwiedzić "chlebową chatę" (nazwę nadaliśmy właśnie od pieca)
Czy chata jeszcze stoi? Info wkrótce
