Witajcie,
Dziś zapraszam Was na krótki wpis dotyczący wakacji ;) Zmęczona miejskim zgiełkiem postanowiłam wybrać się w moje rodzinne strony. Odwiedziłam małą wieś położoną obecnie w województwie łódzkim.
Wizyta na wsi zawsze nastraja mnie optymistycznie. Mam wrażenie, że życie tutaj toczy się spokojniej, a czas płynie wolniej. Bliskie obcowanie z naturą dodaje mi dodatkowej energii oraz pozwala mi się trochę wyciszyć i uspokoić.
Poniżej podzielę się z Wami kilkoma kadrami z mojego pobytu ;)
Widoki
Bardzo lubię podziwiać wiejskie krajobrazy, rolników pracujących w polu. Ludzie są tutaj bardziej życzliwsi, a niebo bardziej niebieskie ;)
Pole - łąka pozostawiona sama sobie. Czyż nie jest piękna.
Niebo - takie niebo mnie uspokaja. Mogę leżeć na trawie i patrzeć w nie długi czas.
Kwiaty
Jako kobieta uwielbiam kwiaty. Lubię je dostawać czy też hodować, ale także podziwiać.
Gladiole - lubię je za ich elegancję i piękny wygląd.
Lilie - urzekają mnie swoim zapachem.
Dalie - niby niepozorne, a jednak śliczne.
Owoce i warzywa
Walory smakowe owoców i warzyw są znane większości z nas. A jeśli mamy pewność, że nie zawierają żadnej chemii i dodatkowo możemy sami zerwać je z krzaka - to taki owoc czy warzywo smakują jeszcze lepiej.
Pomidory - jedno z ulubionych moich warzyw. Mogę je jeść w każdej postaci.
Poziomki - małe, drobne, słodkie. Do ciasta pasują super.
Winogrono - będzie na mnie czekać kolejnym razem.
Moja sielanka będzie trwać jeszcze kilka dni. Mam nadzieję, że będą one spokojne i wrócę do domu w pełni wypoczęta. Niestety często bywa tak, że gdy wydaje się już, że wszystko jest poukładane, pojawia się element nie pasujący do reszty.

Oby tym razem u mnie było inaczej.
Pozdrawiam :)
P.S. Post ten powstał w ramach inicjatywy Tematy Tygodnia #39 - temat 2: Miejscowość kierunkowa.