Wolność to wspaniały cel myślę, że większości ludzi (jeśli nie każdego) - swoboda podejmowania decyzji, odpowiadanie za nie - wszystko w granicach prawa. Z czasem jednak termin wolności zaczął łączyć osoby, które raczej są skrajnie przeciwne w swoich postulatach, chociaż same w swoim mniemaniu uważają siebie za wolnościowców. Takie osoby zaczęto nazywać Trolnościowcami.
Przykład 1
Można takich często spotkać po wewnętrznych sprzecznościach w poglądach, które "reprezentuje". Oto przykład:
"Muzułmanie stworzyli przedstawienie, w którym obrażają Jezusa".
Wolnościowiec | Trolnościowiec |
Skoro są osobami wolnymi mogą robić co chcą. | A to banda ****, powinno się ich *********** |
Ciekawe pytanie jest takie - Co by było gdyby było na odwrót?
"Chrześcijanie stworzyli przedstawienie, w którym obrażają Mahometa".
Wolnościowiec | Trolnościowiec |
Skoro są osobami wolnymi mogą robić co chcą. | Wspaniale, nasza kultura się odradza, walczmy! |
Czyli jak widzimy - klasyczne wycieranie sobie gęby słowem wolności. Oczywiście jest to przykład religijny, ale to nie jedyna wolność z jakim walczą trolnościowcy.
Przykład 2
Protesty skrajnej prawicy
Wolnościowiec | Trolnościowiec |
Skoro są osobami wolnymi mogą robić co chcą. | Walczmy razem w lewactwem! Niedługo nastanie dzień sznura! |
Dzień sznura to klasyczny przykład często powtarzany przez trolnościowców. Ogólnie chodzi o to, by powiesić wszystkie osoby, które się z nami nie zgadzają. Często powtarzanym wierszykiem jest "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści".
Mam podejrzenia, że genezą całego dnia sznura jest cytat Włodzimierza Stalina - "Kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy.". Podejrzewam, że trolnościowcy sobie wspaniały autorytet znaleźli.
No ok, ale co z akcjami lewicy? Na przykład parady LGBT
Wolnościowiec | Trolnościowiec |
Skoro są osobami wolnymi mogą robić co chcą. | Obrzydlistwo, powinno się ich trzymać w klatkach |
Różnica jest spora, co?
Skąd to się bierze?
Moją hipotezą jest to, że są to osoby, które zostały w pewien sposób opuszczone przez świat i zaczął wychowywać je internet. Znaleźli jakiegoś Youtubera, który był wulgarny, "obalał" ich mity swoimi przykładami aż te osoby stały się fanatykami tej osoby. Nigdy nie zastanowiły się czy to co mówi ich idol jest prawdą, przyjmują to na wiarę.
Podobnie zresztą robią płaskoziemcy czy antyszczepionkowcy, przyjmują to czego się dowiedzą na wiarę i nie próbują nawet zastanowić się czego się dowiedzieli i czy jest to logiczne. Jeśli jednak jakimś cudem nauka w końcu do nich trafi i zrozumieją swój błąd nie są w stanie go naprawić. Często są to ulubione osoby Youtubera, są razem w grupach na Facebooku, w którym każdy się lubi i nikt nie chce stamtąd pójść ze względu na towarzystwo tam poznane.
Ostatecznie zaczynają radykalizować się przyjmując takie, a nie inne poglądy. Oczywiście ktoś może się zastanowić czy takie osoby są w stanie na podstawie swojej wiary kogoś zabić? Prawdopodobnie, (chociaż obawiają się kary, bo to zwykle młodzi ludzie) jednakże chętnie nawołują oni do stosowania przemocy i cieszą się z krzywdy innych.
Oczywiście oni nie są pierwsi ani ostatni - najpopularniejszym przykładem są nazistowskie Niemcy i Adolf Hitler, który na bazie nienawiści do Żydów i Słowian zbudował program wyborczy. Ku Klux Klan podobnie, ale w kwestii ataków rasistowskich.
Dodatkowo może tu występować również symbol oblężonej twierdzy - nikt nie lubi ekstremistów, a skoro nikt nie lubi, to czują się atakowani z każdej strony. Co wywołuje u nich agresję i chęć "dowalenia" innym.
Czy da się to leczyć?
Podejrzewam, że jak większość problemów psychicznych, ale niestety trzeba zrozumieć swój błąd. Jeśli dana osoba będzie odrzucać swoje problemy psychiczne uznając je za całkowicie normalne to nie podda się leczeniu.
A jakie są twoje poglądy?
Osobiście uważam się za Minarchistę [lub troszkę liberalizmem klasycznym], czyli osobę co kocha wolność. Ale jako, że nie nawołuję do zabijania, okaleczania, bicia innych czyni mnie to w oczach trolnościowców "komunistę". Wszystko na lewo to wróg - oczywiście z wrogiem trzeba walczyć, bo to on odpowiada za krzywdy świata.
Dodam tylko, że tekst do którego odnosi się riposta bazuje na innym tekście, który okazał się Fake newsem. Nie znalazła się jednak praktycznie jedna osoba z grona, która to wykryła. Dopiero osoba spoza środowiska wykryła ten "problem" po czym została zwyzywana i sflagowana przez trolnościowców.
Pozdrawiam @nieidealna.mama
Temat powstał jako riposta do tekstu (i komentarzy) - Kurs wiązania hidżabu.