Kto z nas nie kocha ciekawostek? Niestety większość tych występujących w internecie (a nawet tu u nas, na Steemicie) to mity lub niedopowiedzenia. Te, które tu znajdziecie są w 100% potwierdzone naukowo - możecie być pewni ich prawdziwości. Stanowią świetne uzupełnienie mojego ostatniego posta o witaminie C w kontekście zdrowia skóry. Zapraszam!
Palacze i alkoholicy potrzebują dostarczać prawie 40% większej ilości witaminy C, niż reszta osób. A to dlatego, że wystawiają swoje organizmy na działanie wolnych rodników w znacznie większym stopniu, niż osoby niepalące i niepijące. Witamina C, jako antyoksytdant, ma zdolność częściowej neutralizacji szkodliwości tych cząstek. Trzeba ją tylko dostarczyć (zjeść!).
Nie istnieje witamina C lewoskrętna i prawoskrętna. W praktyce kwas askorbinowy zawsze skręca światło w stronę prawą, każda jego forma jest zatem prawoskrętna. Ze względu na izomerię optyczną istnieją dwie odmiany kwasu askorbinowego. Kwas L-askorbinowy i D-askorbinowy. Faktycznie, odmiana kwasu L-askorbinowego jest znacznie lepiej wchłanialna i przyswajalna, jednak nie ma to nic wspólnego ze "skrętnością", czyli zachowaniem wobec światła, kwasu askorbinowego.
Ogrzewanie i obróbka termiczna znacznie zmniejszają zawartość witaminy C w daniach. Największe straty występują, gdy podgrzewamy produkt długotrwale, do wysokich temperatur. Smażenie powoduje znacznie większe straty niż gotowanie, pieczenie jest porównywalne do gotowania. Najlepszą metodą wydaje się (jeśli chodzi o straty tej witaminy) gotowanie na parze lub w szybkowarze.
Witamina C= E300. Jeśli w składzie jakiegoś produktu znajdziesz własnie "E300" oznacza to, że produkt zawiera właśnie kwas askorbinowy. Jest to bezpieczny antyutleniacz i konserwant dodawany do niektórej żywności. Nie każde E jest złe!
Zwierzęta nie muszą jeść witaminy C. Ba! Ta substancja to dla nich nie witamina. Witaminy bowiem są definiowane jako związki niezbędne do dostarczenia dla prawidlowego funkcjonowania organizmu.. Psy, koty i wiele innych zwierząt potrzebują co prawda kwasu l-askorbinowego do funkcjonowania, potrafią go jednak wytworzyć. My, ludzie, nie mamy takich mechanizmów i dlatego konieczne jest jej dostarczanie z pożywieniem.
Witaminę C rozkłada enzym askorbinaza, która obecna jest min. w ogórku. Może słyszeliście kiedyś, że nie powinno się łączyć ogórka z pomidorem? Nie szłabym aż tak daleko. Faktycznie ogórek zawiera ten enzym i może on rozkładać witaminę C po zetknięciu kontaktowym, ale dlaczego w tym micie uwzięli się akurat na biednego pomidora? Przecież on wcale nie zawiera astronomicznych ilości witaminy C. Taka papryka zawiera jej x razy więcej, a nikt o zakazie jedzenia papryki z ogórkiem nie słyszał. Generalnie nie stanowi to problemu, zupełnie nie przejmujcie się ta zależnością. No, może nie łączcie w KOKTAJLU (kiedy powierzchnia kontaktowa jest duża) ogórka z zieloną pietruszką, jeśli zależy Wam na maksymalnym wykorzystaniu witaminy C. Ale nic szkodliwego się po takim połączeniu nie wytworzy, w najgorszym wypadku rozłoży się po prostu mała część witaminy C.
Mrożenie zachowuje bardzo duże ilości witaminy C. Straty witaminy C są po zamrożeniu naprawdę minimalne. Mroź i zjadaj sezonowe owoce bez wyrzutów sumienia ciesząc się duża dawką witaminy C nawet zimą!
W diecie przeciętnego Polaka, największe źródło witaminy C stanowią.... ziemniaki! Wcale nie dlatego, że zawierają jej specjalnie dużo. Polacy upodobali sobie szczególnie to warzywo do konsumpcji w dużych ilościach, a w naszej diecie wciąż brakuje innych warzyw i owoców. Nawet po uwzględnieniu strat podczas gotowania, ziemniaki to główny zaopatrzyciel Jana Kowalskiego w witaminę C.
Skóra moze cechować się różną zawartością witaminy C. Skóra osób starszych, skóra osób żyjących w słonecznym klimacie (wystawiających się na długotrwałe działanie promieniowania UV), a także tych, którzy byli często wystawiani na działanie zanieczyszczeń powietrza, cechuje się mniejszym stężeniem witaminy C w komórkach. Co ciekawe, suplementacja lub celowe zwiększenie jej spożycia, normowało stężenie witaminy C w komórkach ww osób, lecz u osób z normalnym stężeniem (od początku), suplementacja nawet dużymi dawkami, nie przynosiła efektów w postaci zwiększenia stężenia w komórkach.
Witamina C potrafi zwiększyć wchłanianie żelaza z posiłków nawet 6-krotnie! Im jej więcej w posiłku, tym bardziej polepszone wchłanianie. Posypujcie pietruszką dania i dodawajcie do każdego obiadu surówkę w celu maksymalnego wykorzystania żelaza z potraw. Więcej na temat mechanizmu tej reakcji pisałam w tym poście.
Czy któryś z faktów okazał się dla Was nowością? :)